czwartek, 2 maja 2013

Święto wiosny i pracy!

Nie ma jak zacząć wolny dzień od koncertu PSY! Zwłaszcza, jak serwuje go z rana sąsiadka zza ściany. Trzeba było zwlec się szybko z łóżka i zacząć rywalizację na dźwięki. A potem miałyśmy w planach zwiedzanie kompleksu Łużniki (to tu Kozakiewicz pozdrowił swoim gestem radziecką publiczność) i Parku Gorkiego (1-go maja organizują otwarcie sezonu letniego w parkach moskiewskich, czemu towarzyszą różnorakie imprezy, czasami niespecjalnie kulturalne;).  

Łużniki - plan kompleksu

Na Łużnikach porwał nas tłum. Część w dresach, część na szpilkach, a wszyscy biegali od atrakcji do atrakcji: dmuchane zamki, walki sumo, zdobywanie gumowej wieży Eiffla, trampoliny itd. itp. Między tym wszystkim parkiety do tańca, scena dla koncertów patriotycznych, scena z rosyjskim rapem i falujący tłum przed nią (już o 15!), a dodatkowo rampy i boiska pełne grających ludzi.



A nad tłumem unosił się jakże majówkowy zapach grillowanego mięsa :) Pogoda idealna na spacery, a  policjant na bramkach ujął mnie tekstem: proszę otworzyć torebkę; chyba że pani się wstydzi, to proszę podejść do koleżanki.




Rzut beretem od kompleksu olimpijskiego Łużniki (od łuża=kałuża, bo wybudowany na bagnach, jak III Campus UJ ;) znajduje się monaster Nowodziewiczy. W wersji zimowej możecie go zobaczyć na głównym zdjęciu u góry bloga (czas chyba wrzucić coś bardziej wiosennego:). Jak tam było cicho, spokojnie i przyjemnie, zwłaszcza w porównaniu z przeludnionymi Łużnikami! A na dodatek bardzo ładnie. Nie wchodziłyśmy do żadnego muzeum ani cerkwi, za to pospacerowałyśmy po całym kompleksie i trafiłyśmy na pobliski cmentarz, jedną z najważniejszych nekropolii Rosji. Tu zgodnie obok siebie spoczywają naukowcy, żołnierze, kosmonauci, politycy, artyści... Na przykład Bułhakow, Gogol, Chruszczow, Jelcyn, Czechow. 

grób Chruszczowa

Ktoś mi może wytłumaczyć, dlaczego komunistów pochowali w poświęconej ziemi?
A do parku Gorkiego nie dotarłyśmy, ot!
Klarr 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz