Coś mnie podkusiło pozamiatać podłogę w pokoju (umytą przez
etażową, żeby nie było). Jak Wam się podoba efekt?
Przy okazji w końcu odważyłam się zajrzeć pod łóżko, na
szczęście nie znalazłam żadnych dodatkowych mieszkańców. Mam nadzieję, że Wasze świąteczne porządki były równie udane ;D
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz